piątek, 27 września 2013

ewakuacja

jesień zaczynam z nowym blogiem. lubię ten stan. bo zmierzch zapada szybciej. bo owijam się grubym szalikiem, zamawiam latte i wpatruję się  przebijające się przez kolorowe liście promienie słońca (w tedy kawa smakuje lepiej). bo biegając rano rześkie powietrze dodaje energii. bo wieczorne leżenie pod polarowym kocem z książką. bo halloween i święto zmarłych. bo sezon na dynie i kukurydzę. bo długie spacery z nim. bo gorąca herbata i herbatniki z czekoladą. bo ciepłe swetry i pluszowe skarpetki.

hello autumn.