środa, 26 listopada 2014

TAG: Sleeping Beauty (Or beast ?)

Zapraszam każdego kto trafi na ten tag ;) Dzięki Justyna ! ^^

1. Jaki jest twój ulubiony sposób zmywania makijażu wieczorem? Chusteczki do demakijażu czy mycie twarzy?
Zdecydowanie mycie twarzy ;) Chusteczki nie dają mi tego poczucia głębokiego oczyszczenia. Używam żeli do cery mieszanej/ tłustej. 
2.Jaki jest twój ulubiony płyn do demakijażu i/lub chusteczki?
Jak płyn micelarny to tylko ten z Biedry i Netto. Biodermy też kiedyś używałam ale nie róznił się moim zdaniem od tych tańczych produktów. Muszę wypróbować jeszcze Garniera.  
3. Twój ulubiony sposób na zmywanie makijażu wodoodpornego? 
Płyn dwufazowy z Bielendy do demakijażu oczu <3
4. Robisz peeling wieczorem? Jeśli tak to czego używasz? 
Codziennie wieczorem używam żelu delikatnie peelingującego (Garnier, Clean&Clear).
5. W pielęgnacji wieczorowej wolisz kremy czy olejki/oliwki? Które? Różnie to bywa ;) Czasem krem Bambino/Ziaja, czasem oliwka dla dzieci z Rossmana.
6. Ulubiony przeciwzmarszczkowy krem pod oczy? Taki który będzie przyjemnie nawilżał i działał długo po skończeniu opakowania/ słoiczka - ciągle szukam.
7. Zdarza ci się nie zmyć makijażu przed snem? 
Nigdy ;) Bez tego nie zasnę. 
8. Zasypiasz - czy:
a) kładziesz głowę na poduszkę i już śpisz
b) nie możesz zasnąć
c) zajmuje ci to kilka minut
Coś między a) i b). Nie mogę zasnąć kiedy na drugi dzień będzie jakieś wydarzenie/ podróż/ pierwsza randka. Zazwyczaj po prostu się kładę i odlatuję.
9. Mówi się, że powinniśmy sypiać 8 godzin. Jak to przeciętnie wygląda u ciebie?
U mnie wygląda to następująco: kiedy wstawałam do pracy to po 6,7 godzinach snu byłam bardziej wypoczęta niż wstawaniem o 11 w czasie kiedy tej pracy już nie miałam. Tragedia. 
10. Twój sekret na dobrze przespaną noc?
Mniej stresu w życiu a więcej luzu, duże łóżko z wygodną poduchą. No i może ktoś/ coś w co się można wtulić, co nie chrapie głośno xD 

środa, 19 listopada 2014

before december ...

Czuć spokój. No, może nie w pracy. Ale na ulicy. Gdzieniegdzie pierwsze, przystrojone świątecznie centra handlowe. Zimne powietrze i wiatr. Listopad jest specyficzny i trochę nieprzewidywalny, bo albo zacznie padać śnieg albo zaszczyci nas ostatnimi tygodniami jesieni- oby tej słonecznej. Trochę oficjlany, daje czas do przemysleń chociazby w Dzień Wszystkich Świętych. No i pozostaje ta świadomość, że za 11 dni grudzień. Czas kiedy na mieście i w sklepach zacznie się gonitwa za makiem w promocji, za prezentami dla rodziny, za idealną choinką. Lubię go. I listopad też, bo wycisza przed coroczną, przedświąteczną  ale przyjemną nerwowością. 

Tymczasem zainspirowana kolekcją Tchibo zapragnęłam tak pięknych ozdób, genialnych opakowań na prezenty oraz puszki na ciastka (na herbatę również).