Czuć spokój. No, może nie w pracy. Ale na ulicy. Gdzieniegdzie pierwsze, przystrojone świątecznie centra handlowe. Zimne powietrze i wiatr. Listopad jest specyficzny i trochę nieprzewidywalny, bo albo zacznie padać śnieg albo zaszczyci nas ostatnimi tygodniami jesieni- oby tej słonecznej. Trochę oficjlany, daje czas do przemysleń chociazby w Dzień Wszystkich Świętych. No i pozostaje ta świadomość, że za 11 dni grudzień. Czas kiedy na mieście i w sklepach zacznie się gonitwa za makiem w promocji, za prezentami dla rodziny, za idealną choinką. Lubię go. I listopad też, bo wycisza przed coroczną, przedświąteczną ale przyjemną nerwowością.
Tymczasem zainspirowana kolekcją Tchibo zapragnęłam tak pięknych ozdób, genialnych opakowań na prezenty oraz puszki na ciastka (na herbatę również).
jakie piękne ozdoby!
OdpowiedzUsuńja czekam tylko aż będę mogła ustroić swoją choinkę ;)
od razu dom robi się "świąteczny" prawda ? ;)
UsuńJa na pewno pojde na calosc w tym roku z dekoracjami. tym bardziej, ze akurat bd w trakcie remontu, wiec trzeba bedzie jakos zbudowac atmosfere :)
OdpowiedzUsuńmoje serce podbiły poduchy z zimowymi wzorami i drewniane, zdobione litery na półkę (ostatnie zdjęcie) ;););)
Usuń